Uszy i oczy doznają prawdziwego wstrząsu, gdy słyszą/widzą lewacką nowomowę. Ubogacają słowniki ludzie, którym dbałość o język ojczysty (język polski) jest zupełnie obca i obojętna.
Przykładem koszmaru językowego są m.in. poli(tyczka) (sic!) czy ministra (sic!).
Panie Boże, uchroń nas od poli(tyczek) i ministerek!
Mam nadzieję, że będzie to bardzo krótki (choć uciążliwy) epizod w polskiej polityce.
iei
5 stycznia 2024,
BB
<<<Trzy łyki polityki>>>
Ilustracja: ai/ promt: iei